Na pytanie, czy warto podróżować, większość z nas odpowie, że tak. Podróże pozwalają nam oderwać się od przyziemnej rzeczywistości, poznać ciekawe miejsca, nowych przyjaciół, a także spojrzeć na siebie z nieco innej perspektywy. Z takiego właśnie założenia wyszła grupa uczniów z naszej szkoły, która udała się do Niemiec.

W dniach 13-17 marca br. uczestniczyliśmy w spotkaniu z młodzieżą z  partnerskiej szkoły w Barntrup. Wspólnie realizowaliśmy projekt w ramach współpracy polsko-niemieckiej. Co roku wybieramy nowe miejsce spotkań w jednym z dwóch krajów. W tym roku (po kilkuletniej przerwie z powodu pandemii) celem podróży stał się Eisenach, niewielkie miasteczko na skraju Turyngii.

Grupa polska liczyła 24 uczniów (z technikum oraz szkoły branżowej), którym towarzyszyło dwoje opiekunów – Katarzyna Bandura oraz Eurydyka Draus. Przygotowany program był niezwykle ciekawy, niekiedy wręcz zaskakujący.

W niejednym miejscu odkrywaliśmy polskie ślady w historii zwiedzanych miejsc. Uroki Königstein, potężnego bastionu, w którego lochach gościł m.in. słynny oławianin Jakub Sobieski, wywarły duże wrażenie na wszystkich. W naszej pamięci pozostanie z pewnością piękna, niezniszczona zawieruchą wojenną starówka Erfurtu, urokliwy Eisenach z zamkiem Wartburg czy też majestatyczny Egapark z domem roślin pustynnych i tropikalnych. Wizyta w KZ Buchenwald była okazją do refleksji na temat koszmaru, jakim była druga wojna światowa. Największym hitem na trasie wspólnej wędrówki po Niemczech była wizyta w dawnej kopalni soli Merkers, która jest m.in. znana jako miejsce ukrycia rezerw Reichsbanku (złota, dewiz, dzieł sztuki) w ostatnich dniach drugiej wojny światowej. Prawdziwym wyzwaniem było poruszanie się po dwudziestokilometrowej trasie na ciężarówkach, których kierowcy mknęli z zawrotną prędkością niczym bolidy Formuły 1 po krętych drogach. Niektóre z ekspozycji, przede wszystkim Kryształowa Grota, kolekcja starych maszyn górniczych, do których z reguły można było wejść, seanse muzyczne, filmowe czy widowiska świetlne i laserowe zachwyciły wszystkich. Niejedna osoba określiła to miejsce jako najciekawszy zwiedzony obiekt muzealny w życiu.

W kopalni Merkers

I Ty możesz zostać górnikiem

Spotkanie partnerskie to również okazja do wzajemnego poznania i nasi podopieczni zdali ten egzamin wręcz celująco. Wspólnie spędzane wieczory, gry i zabawy dodatkowo sprzyjały integracji uczestników. Uczniowie poznali też swych rówieśników z Francji, którzy nocowali razem z nami w schronisku. Sądzę, że pożegnalne show, przygotowane w dużej mierze z inicjatywy Kacpra i Maksyma, na długo zostanie w pamięci wszystkich. Nawiązaliście nowe znajomości, i to zarówno z rówieśnikami z Niemiec, jak również z innymi uczestnikami z Polski, których przed wyjazdem nierzadko  znaliście tylko z widzenia. Jest to bardzo cenne doświadczenie. Tim Cahill stwierdził kiedyś, że jakość podróży mierzy się w liczbie poznanych przyjaciół, a nie przejechanych kilometrów. Ta podróż to chyba prawdziwa perła w koronie.

Przed katedrą w Erfurcie

Jedna z bram zamku Wartburg

Nie spoczywamy na laurach. Myślimy już o kolejnym spotkaniu polsko-niemieckim w przyszłym roku szkolnym, tym razem odbędzie się ono w Polsce. Dziękujemy opiekunowi grupy niemieckiej, p. Markusowi Graumannowi, za staranne przygotowanie bardzo ciekawego programu. Ja ze swej strony dziękuję drugiemu opiekunowi, p. Katarzynie Bandurze, i przede wszystkim  uczniom za stworzenie niezapomnianej atmosfery w czasie realizacji programu i naprawdę godne reprezentowanie szkoły. Będzie co wspominać.

Cała impreza została zrealizowana przy znaczącym wsparciu finansowym ze strony Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży oraz Starostwa Powiatowego, za co jesteśmy bardzo wdzięczni.

Eurydyka Draus – szkolny koordynator wymiany polsko-niemieckiej